W dniach 22.04.- 27.04.2018r. grupa 15 uczniów wraz z opiekunami przebywała w Niemczech na terenie gminy Niederbobritzsch w ramach Polsko- Niemieckiej Wymiany Uczniowskiej Pilchowice – Niederbobritzsch.
W niedzielę 22 kwietnia o godz. 10.00 wyruszyliśmy w kierunku Niemiec. Około godz. 17.30 wszyscy wysiedliśmy na kempingu młodzieżowym w miejscowości Naundorf, gdzie powitała nas niemiecka część wymiany uczniowskiej. Większość uczniów już się znała z wymiany, która odbyła się w Polsce pod koniec września 2018. Przy herbacie i ciastku zaczęto wspominać miły czas spędzony wspólnie w Polsce. Przedstawiono też wszystkim plan na kolejne wspólne dni.
Poniedziałek zapowiadał się bardzo interesująco. Po wczesnym śniadaniu, bo już o godzinie 7, czekał nas krótki przejazd wąskimi, krętymi uliczkami do szkoły (Oberschule) w miejscowości Niederbobritzsch. Tam zostaliśmy powitani przez zastępcę dyrektora szkoły pana J. Gernegoss oraz jednego z uczniów, który doskonale mówił po polsku. Zaproszono nas na wstępie na koncert muzyczny przygotowany przez nauczycielkę muzyki i uczniów. Byliśmy pod wrażeniem umiejętności wokalnych i gry na różnych instrumentach występujących uczniów. Następnie braliśmy udział w grach i zabawach językowych oraz zwiedzaniu szkoły. Szczególnie ciekawe były sale warsztatowe typu: salka garncarstwa, sala gdzie pracowało się z drewnem, pracownia kucharska i wiele innych. Po obiedzie ruszyliśmy w kierunku Urzędu Gminy, gdzie powitał nas burmistrz pan Volker Haupt. Każdy uczeń otrzymał też małe upominki między innymi ciekawy brudnopis, składający się z kartek, które z jednej strony były już zapisane. Jak podkreślał burmistrz, gmina bardzo dba o ekologię, dlatego częściowo wykorzystane kartki przeznacza na tego typu brudnopisy. Uczniom przedstawiona została krótka historia trwającej już kilka lat współpracy pomiędzy Gminami Pilchowice i Niederbobritzsch. Tego dnia zwiedziliśmy również lokalną Ochotniczą Straż Pożarną. Po powrocie do miejsca zakwaterowania wybraliśmy się z dyrektorem Oberschule Niederbobritzsch panem Karstenem Hennig na wędrówkę po górach do miejsca Mittelpunkt Sachsen czyli dokładnie tłumacząc do centrum Saksoni. Widoki zapierały dech, a i znakomita pogoda miała duży wpływ na pozytywne nastoje podczas pieszej wycieczki.
Wtorek przywitał nas piękną , słoneczną pogodą. Wcześnie rano wyruszylismy do Drezna – stolicy Saksonii. Zaczęliśmy od zwiedzania części historycznej miasta. Dzięki grze terenowej poznaliśmy jej główne zabytki. Podzielono nas na mieszane grupy polsko-niemieckie, które miały za zadanie znaleźć opisane w broszurce miejsca i wykonując polecenia z nimi związane rozwiązać hasło. Wszyscy z pełnym zaangażowaniem odkrywali pełne uroku zakątki tego wspaniałego miasta, jak chociażby zamek Wettynów, zespół pałacowy Zwinger, katedrę Świętej Trójcy czy kościół Najświętszej Marii Panny. Po lunchu udaliśmy się do słynnego Muzeum Higieny. Muzeum to pokazuje różne postrzeganie zdrowia człowieka na przestrzeni wieków i pełne jest ciekawych eksponatów ze szklanym człowiekiem na czele. Nie brakuje też wciągających pokazów multimedialnych. Czas przeznaczony na to miejsce minął nadspodziewanie szybko! Chętnie pobuszowalibyśmy w nim jeszcze! Ostatnim punktem programu w Dreźnie był okazały stadion sławnej drużyny Dynamo-Drezno na ponad 32 tysiące widzów. Spędziliśmy w nim niezapomniane chwile oprowadzani przez panią przewodnik. Mieliśmy okazję pobyć w sali konferencyjnej, w szatni piłkarzy, dotknąć murawy boiska, posiedzieć na trybunach – nawet w tych sektorach przeznaczonych dla ważnych osobistości i dziennikarzy komentujących mecze. Pobróbowaliśmy też swoich sił jako piłkarze, celując piłką do specjalnych otworów. Nie było to wcale łatwe! Pełni wrażeń wróciliśmy do naszej bazy noclegowej na kampingu.
Kolejny dzień – środę – rozpoczęliśmy od lekcji językowej w szkole. Razem z naszymi rówieśnikami z Niemiec uczyliśmy się słówek (my -niemieckich, oni-polskich) związanych z miejscami w mieście, które mieliśmy później zwiedzać. Nauka była przyjemna i smaczna dzięki grze językowej. Polegała ona na dopasowaniu obrazków i ich nazw w języku niemieckim i polskim oraz ułożeniu ich na podłodze. Powstała swego rodzaju plansza do dalszej gry z użyciem kostki, pionka i cukierków jako mini nagród. Było bardzo zabawnie! Z bagażem nowych słówek w naszych głowach pojechaliśmy na zwiedzanie pobliskiego ponad czterdziestotysięcznego miasta Freiberg. Zobaczyliśmy spokojne, bardzo klimatyczne miasteczko a w nim zamek, katedrę, teatr i stare mury obronne z wieżą. Na rynku głównym zatrzymaliśmy się na dłużej by posłuchać, przygotowanych przez naszych niemieckich kolegów i koleżanki, opowieści o ciekawych historiach z przeszłości dotyczących tego miejsca. Mieliśmy też sposobność posmakować tutejszego specjału – chlebka wypiekanego w okolicznej piekarni według starodawnej receptury. Mniam, mniam… Po zwiedzaniu czas na relaks w pływalni! Basen we Freibergu okazał się niezbyt wielkim ale za to bardzo przyjemnym miejscem z wieloma atrakcjami. Dopełnieniem dnia były kręgle. Dla niektórych była to pierwsza wizyta w kręgielni w ogóle! Zmagania na torach, oczywiście z przyjaciółmi z Niemiec, przysporzyły wielu emocji !
Czwartek przyniósł nowe, nietuzinkowe doświadczenia w czasie wędrówki po górach. Pełni obaw, w ulewnym deszczu wpakowaliśmy się do autokaru. W czasie drogi, na szczęście, niebo się wypogodziło. Po ponad godzinnej podróży w kierunku na południowy- wschód naszym oczom ukazały się góry rejonu nazywanego Szwajcarią Saksońską ze względu na swoje piękno przypominające góry w Szwajcarii. Autokar zaparkował w miejscowości Rathen nieopodal Łaby, którą trzeba było pokonać promem. Dalej czekała nas piesza wędrówka przez uroczy park narodowy. Pierwszy przystanek to piękny wodospad, a potem schody wijące się ostro w górę . Wysiłek jednak został stokrotnie nagrodzony tym co zobaczyliśmy na szczycie. Przed nami rozpościerał się niesamowity widok na formację skalną Bastei – piaskowce o oryginalnych kształtach, wyrzeźbionych przez erozję, ze wstęgą niebieskiej Łaby płynącej w dole. Schodziliśmy łagodniejszą trasą przez miejscowość Wehlen z powrotem na prom i do autokaru. Ogółem pokonaliśmy około 12 km piechotą, nic więc dziwnego że zmęczenie dawało się we znaki. Jednak wrażenia jakich dostarczyły nam góry będą niezapomniane! Wieczorem tego dnia, po sutej kolacji z grillowanymi kiełbaskami i mięskiem, usiedliśmy całą grupą biorącą udział w projekcie przy okazałym ognisku, przygotowanym przez miejscowych strażaków na terenie kampingu w którym mieszkaliśmy. Razem z nami zaproszeni goście: odpowiednik naszego marszałka województwa, wójt goszczącej nas gminy wraz z podległymi mu pracownikami, dyrektor i zastępca szkoły, a także opiekująca się grupą niemiecką nauczycielka języka niemieckiego i angielskiego. Odwiedził nas także fotoreporter lokalnej gazety, były więc też zdjęcia i wywiady. Poczuliśmy się bardzo wyróżnieni!
Piątek był ostatnim dniem naszej wizyty w zaprzyjaźnionej gminie. Przed wyjazdem jeszcze zostało trochę pracy w szkole. Najpierw ewaluacja, czyli wypełnienie ankiet dotyczących naszego pobytu. Następnie w kilkuosobowych polsko-niemieckich zespołach zasiedliśmy do komputerów, by podsumować to co przeżyliśmy w ciągu tych paru dni. W efekcie powstała wspólna prezentacja w obu językach, którą oglądnęliśmy wszyscy wraz z prezentacją z jesiennej wizyty grupy niemieckiej w Polsce. Na uroczystym zakończeniu Wójt gminy Niederbobritzsch wręczył każdemu uczestnikowi dyplom, nie zabrakło też słodkich prezentów. Z wielkim żalem i łzą w oku żegnaliśmy naszych niemieckich przyjaciół i bardzo nam życzliwą gminę. Na długo zapamiętamy wspaniałe przyjęcie i troskę nam okazaną ! Cała wyprawa nie odbyłaby się gdyby nie wsparcie finansowe Gminy Pilchowice, Gminy Niederbobritzsch oraz Polsko Niemieckiej Współpracy Młodzieży. Podziękowania należą się również dyrektorowi Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Pilchowicach panu Łukaszowi Kwiotek oraz opiekunom wymiany paniom: Agnieszce Suliga – Szynkowskiej, Aleksandrze Owczarek oraz Małgorzacie Kabała.