Dzięki staraniom pana Jakuba Suchary do naszej szkoły zawitała jesień.
Do naszej szkoły zawitała jesień…
Wrześniowym polem idzie jesień.
Rude ma włosy i rudą suknię,
We włosy wpięte pierzaste astry,
a w rękach kłosy i słodką gruszkę.
Idzie i pachnie powidłami
Z twarzą rumianą jak reneta.
Wśród mgieł porannych i szumu liści
Już na październik w sadzie czeka.
Jadwiga Hockubow