My, ósmoklasiści, do tego projektu przygotowywaliśmy się dosyć długo, dzięki temu wszystko było dopięte na ostatni guzik: stoły uginały się od jedzenia, nogi bolały od tańca, głowy od myślenia, gdyż skoncentrowaliśmy się na różnych grach planszowych i zabawach przy muzyce. Świetnie nauczyliśmy się tańczyć: belgijkę, macarenę , arabskie techno oraz kaczuszki, a pociąg ,, szalał ” w całej hali sportowej.
W blasku nocy – noc w szkole
Odpowiedz